Wiadomość o tym, że Tesco zwija biznes w Polsce zszokowała mnie, ale nie na tyle, by nad tą decyzją rozpaczać. Zmartwię się dopiero, jak w ślady Tesco pójdzie Ikea; bo gdzie ja będę kupować coContinue reading
Kategoria: Przygody Blondynki
Przemyślenia blondynki cz.4 – Ubierz moje klapki
Znacie takie powiedzenie, że nie dowiesz się, dopóki nie znajdziesz się w czyjejś skórze? Po angielsku to chodzić w czyichś butach. Pamiętam jeden z programów kryminalnych, w którym ojciec zamordowanej dziewczyny w akcie desperacji, zdjąłContinue reading
Przemyślenia blondynki cz.3 – Seniorzy z piekła rodem
Nie ma tygodnia, bym nie przeczytała co najmniej 2 faktów z tzw. kroniki kryminalnej mojego regionu, z udziałem seniorów! W tamtym tygodniu pijana 75-latka spowodowała wypadek. Jeszcze wcześniej kolega zatrzymał staruszka jadącego pod prąd, aContinue reading
Przemyślenia blondynki cz.2 – Pińcet plus
500 + dla specjalisty Po ostatnich wydarzeniach i newsach naszły mnie zabawne (ale to raczej śmiech przez łzy) refleksje na temat kapitału ludzkiego w naszym kraju. Podczas gdy co poniektórzy białymi parasolkami bronią życiaContinue reading
Przemyślenia blondynki
Społeczeństwo cierpi na skrócony czas – o ile nie na brak czasu! Ileż to razy można usłyszeć, że fajnie, że był weekend, szkoda że tak szybko minął! Ja ostatnio znalazłam na to radę- zapisz sięContinue reading
Blondynka i minimalizm
Wiecie, że minimalizm jest teraz modny? No; że białe ściany, białe meble, mało jeść i tylko wtedy, jeśli jest się naprawdę głodnym, dużo czytać, ale nie posiadać książek, jedzenia nie wyrzucać i wstawać z kurami,Continue reading
Blondynka i motocykl
– Mamo, kupiłam skuter! – Ty wiesz, jak mówią na takich jak ty?…. – ??? – Dawcy. Pamiętacie film „Terminator 2”? Odkąd go zobaczyłam, w 1991 zapragnęłam mieć motocykl. Taki, na jakim poruszał sięContinue reading
Dziennik kelnerki, cz.6 ostatnia
Chciałabym Was tu dalej zanudzać opowieściami o kradzieżach rolek papieru, sfermentowanych owocach w deserach i płacach mniejszych niż minimalne, kiedy moja kariera kelnerki zakończyła się kilka tygodni temu. Powróciłam na swoje „stare” miejsce lektora językówContinue reading
Dziennik kelnerki cz.5 czyli “umowy” o pracę
Nie sądziłam, że dojdzie do takiego zwrotu w sposobie mojego postrzegania spokojnego, 8-godzinnego etatu, który zawsze jawił mi się jako niewolnictwo w czystej postaci. Cóż, nie zmieniam zdania w tej kwestii, ale można być niewolnikiemContinue reading
Blondynka wychodzi za mąż + BONUS
Kto mnie trochę zna, ten wie jakie jest moje nastawienie do zawierania małżeństwa. To znaczy: zawieranie małżeństwa to jedno, a cała reszta, która temu towarzyszy, to drugie, i do tej ‘całej reszty’ miałam od lat toContinue reading