Powracam do żywych. To znaczy, do takich, co mogą zrobić już coś więcej niż kawę, bałagan w pokoju albo pięciominutową rozgrzewkę. Nieśmiało zajęłam się jednym z moich największych hobby czyli papierologią – a mianowicieContinue reading
Kategoria: Przygody Blondynki
Wtorek dwudziestego
To dziś ten dzień! Ważny, choć wcale niewyczekiwany. Normalnie powinnam napisać coś w stylu: dziś premiera filmu X! albo: wychodzi nowy dodatek do Simsów! Chciałabym! Tymczasem dzisiaj czeka nas polowanie. Ostatnio trwało 15 sekund, choćContinue reading
Piątek dziewiątego
Obudziłam się tamtego, upalnego dnia o 5.00 rano. Nie mogłam spać z powodu ciepła. Radio szło u mnie cały czas i pierwsze dźwięki, które do mnie dotarły to komunikat: – Godzinę temu w tragicznym wypadkuContinue reading
Blondynka pisze książki
– Kim chcesz zostać, gdy dorośniesz? (ja lat 5) – Pisarką. – Kim chciałabyś być, gdybyś mogła wybrać jedną profesję? (ja lat 12, 18, 22..) – Pisarką. Wiecie, że napisałam książkę? Nawet niejedną!Continue reading
Wtorek dwudziestego szóstego
W niedzielę byłam w kościele; gdy tylko weszłam, okazało się, że kilka innych osób wpadło na ten sam pomysł. Z czasem dochodzili kolejni ludzie, przyszedł nawet pies. Usiadłam na kamiennej ławce i w ciszy czekałam,Continue reading
Środa trzynastego
Jak ten czas szybko leci! Połowa rodziny wróciła już z Chorwacji, druga połowa niebawem się wybiera! A ja.. żadnego planu na wakacje. To znaczy jakieś tam pomysły są, ale co z tego wyjdzie, nie wiadomo.Continue reading
Piątek dwudziestego piątego
Wiosna – wielkie otwarcie. Bo po grecku słowo anoiksi jest ściśle związane ze słowem anigo czyli „otwierać” (anoiksa – otworzyłem). Czy też tak macie, że wiosną macie jakby nową nadzieję na wszystko? Ja tak iContinue reading
Niedziela dwudziestego pierwszego
Co może oznaczać, gdy mąż wraca do domu po kilku godzinach nieobecności, z wypisaną na czole niebieskim długopisem, liczbą? A do tego z klatką piersiową pomazaną buraczaną czerwienią? Otóż nie, to nie to co myślicieContinue reading
Piątek dwunastego
Święto Niepodległości…..względnej. Tak chyba określiłabym wczorajsze święto, a właściwie dzień, bo nam – Polakom do świętowania daleko. Do prawdziwej niepodległości chyba też. Wiem, wiem – jak dzień wolny od pracy to z urzędu zasługuje naContinue reading
Piątek piątego
Humor Polaków to jednak jest uzależniony od dnia tygodnia w stu procentach! Mam studentów, którzy około czwartku, a już na pewno w piątek wcześnie rano, zachowują się, jakby wygrali Toyotę na loterii szczepionkowej. Ci sami,Continue reading