Dwie dekady temu, lipcowy dzień. Jechałam autobusem, stojąc na przegubie. Nagle dobiegł mnie głos: Jak pani zbladła! Proszę sobie usiąść! – dotarł mnie do mnie głos jakiejś pasażerki, ale jakby zza szyby. UsiadłamContinue reading
Autor: Iwona
Środa dziewiętnastego
Intro – Kochanie, co robisz? – Sprzątam kurnik. Muszę jeszcze pozbierać jajka i dokupić dwie kury. I ostrzyc lamę. Jutro czwartek dwudziestego. Wielki dzień, zwłaszcza po dziewiętnastej czasu polskiego. O ile dożyjęContinue reading
Co zabrać na kemping?
Jeździcie pod namiot? My tak i bardzo to sobie chwalimy. Namiot to zew natury, to wolność, ale i … rzeczy, o których trzeba pamiętać bardziej, niż w przypadku wakacji w hotelu – na przykład oContinue reading
Czwartek szóstego
Wszystko płynie – panta rhei, słyszeliście? Tylko ponoć jedno płynie z prądem, drugie pod prąd, ale wszystko się zmienia. I wie to każdy, ale nie każdy to akceptuje. Gdy wszystko płynie tak, jak chcemy (przepływContinue reading
Niezapomniany wieczór panieński
Był upalny, grudniowy dzień. Przyszła panna młoda chyba zapomniała, że czeka ją oficjalne przejście – czyli wieczór panieński! Nie szkodzi. I tak ma dużo na głowie – mimo, że rozpiera ją radość i wydajeContinue reading
Mogłabyś być tradwife?
Kojarzycie Amerykę lat 50. ubiegłego wieku? Białe, niewysokie płotki wokół miłego domku na przedmieściach rodem z Wisteria Lane, nieśpieszne, sąsiedzkie życie i zawsze uśmiechnięta żona z udanym wypiekiem, czekająca na męża, aż ten wróciContinue reading
Randkowanie – czego można nauczyć się od Żydów?
Jeśli poznanie przyszłego współmałżonka dopiero w dniu ślubu jest dla kogoś szokiem, powinien przyjrzeć się związkom zawieranym w Izraelu – netflixowski dokument mnie zadziwił, ale i zachęcił do wyciągnięcia kilku wniosków. WContinue reading
Środa czternastego
Jeśli zastanawiacie się co robię to tak, programuję swój mózg rytmami Buona Vista Social Club, a powinnam robić co najmniej dwieście innych rzeczy – między innymi składać wywiad z moim znajomym Czechem, któryContinue reading
Kościół, który rozczarowuje
Z takim postem nosiłam się od dawna – bo od dawna słyszę głosy rozczarowania, co za tym idzie zniechęcenia kościołem chrześcijańskim, gdyż wbrew pozorom, nie chodzi tylko o ten najpopularniejszy, rzymskokatolicki, ale iContinue reading
Sobota trzeciego
Siedzę w mojej oliwce[1], w tyle razy wspomnianej kraciastej koszuli, słuchając muzyki do bachaty – zwykle włączam latynoskie rytmy, kiedy nie wiem w co ręce włożyć, a w mojej głowie trwa gonitwa myśli. IContinue reading