Zamiast chipsów – zdrowsze przekąski „na film” + rosyjska sałatka.

Kto nie lubi oglądać filmów? …. niech natychmiast kliknie na zakładkę Kultura i  zmieni zdanie  bo seanse filmowe nieodłącznie związane są z jedzeniem :- ) Chipsy, wafelki, krakersy, popcorn…. Znacie to? Tak, ja też :- ) To było PRZED. Teraz rzadko coś jem podczas oglądania filmów, a jeśli już, oto co znalazłam :

  1. Wygląda na chrupki, ale to nie są zwykłe chrupki – to chrupki jaglane! Skład: kasza jaglana, sól morska. Dobre!
  2. To mój stary “numer” na podjadanie; prażone na suchej patelni ziarna słonecznika. Pycha! Można dodać soli, papryki, co kto chce. Jak we wszystkim, liczy się umiar. Nadmiar słonecznika też może pogrubić :-)
  3. Z tym szczerze powiedziawszy nie wiedziałam co zrobić. Więc zjadłam. Płatki gryczane.
  4. Gdyby mi ktoś kiedyś powiedział, że “”chipsy”” z jarmużu w ogóle zasługują na moją uwagę, parsknęłabym śmiechem. Ale spróbowałam , upiekłam posolone w piekarniku (180 stopni ok. 10-15 min.) i wyszło to zadziwiająco chrupiące! I niezłe – choć tak jak chipsów klasycznych to jednak nie zjadłam.

    Macie jeszcze jakieś zdrowsze przekąski (prócz różnorakich sałatek owocowych i marchewki) ?

Sałatka  pół- rosyjska

Tak naprawdę jej pierwotna nazwa to sałatka rosyjska, ale dzięki mojej inwencji, sałatka straciła trochę na swej rosyjskości. Bardzo świetna opcja na obiad! Ot tak bez niczego już – gdyż w sobie ma wszystko :- ) A oto, co tam ma:

  • ser żółty starty (moja ma 2 garści)
  • 1 puszkę ananasa
  • 3 jajka (osobno białka i żółtka, ale o tym za chwilę)
  • 1 filet z indyka (mój: usmażony na oleju kokosowym)
  • 1 duży jogurt grecki + 1 łyżka majonezu
  • pieprz zielony
  • orzechy włoskie (garść)
  • kukurydza (1/2 puszki)
  • koperek

I to 2 ostatnie składniki sprawiły, że sałatka musiała zmienić nazwę na pół-rosyjską. No i ten jogurt….w oryginale było 1/2 słoika majonezu, ale nie miałabym sumienia tego zrobić! Ten, kto ma, może zamienić jogurt na majonez.
Co następuje: jak widać na załączonym obrazku, wszystkie składniki należy przekładać warstwami – jajka oczywiście uprzednio ugotować, oddzielić białka od żółtek i jedne i drugie zetrzeć – na tarce lub specjalnej kratownicy do tego. Ja do jogurtu dodałam jeszcze ostropestu – dodaję do prawie do wszystkiego.
Taka porcja wystarczy na 2 obiady dla 2 osób.
Smaczności!