Dlaczego płaczemy na wieść o czyjejś śmierci? Czemu panicznie boimy się publicznych występów? Jak to się dzieje, że przez nieśmiałość nie potrafimy nawiązywać przyjaźni i czemu koniecznie chcemy być dobrzy? Powodem może być nasz dobryContinue reading
Film tygodnia: Pamiętniki z Oslo.
Nie pamiętam lat, w których nie mówiłoby się o konflikcie izraelsko-palestyńskim. Ta sprawa towarzyszy mi od dziecka. Towarzyszyła też poprzednim pokoleniom. Ten konflikt jest po prostu od zawsze i nie widać jego końca. O coContinue reading
I poznacie prawdę
W ciągu ostatnich tygodni, a tak naprawdę miesięcy i lat jak bumerang powraca na wokandę temat związków homoseksualnych, a samo pojęcie LGBT rozszerza się o kolejne terminy. Nie ominęło to nawet moich Simsów – gdyContinue reading
Gdy nie nadajesz się na chrześcijanina.
Lata temu, patrząc na niektórych moich rówieśników, pomykających do kościoła co chwilę, odmawiających sobie wszystkiego, co dobre, myślałam: Ja bym się do tego nie nadawała! Co za zaściankowość, umieranie za życia i w imię czego?!Continue reading
Film tygodnia: Wielka miłość.
Wyobraźmy sobie amerykańską rodzinę, której – delikatnie mówiąc – nie wiedzie się. Alkoholizm, brak dobrych wzorców, życie z dnia na dzień, egzystencja bez celu. W tym dużo dzieci, uczone dokładnie tego samego; życie nie maContinue reading
Wejść na wyższy poziom
Człowiek tak ma, że dąży do czegoś więcej niż to, co ma teraz i to, kim jest teraz. Lepiej, więcej – to nie jest złe. Wszystko, co dobre i wszystko, co lepsze, każde WIĘCEJ zaczynaContinue reading
Spokojnie, to tylko FOMO.
Czy czasem masz wrażenie, że nie jesteś na bieżąco z tym, co dzieje się w Internecie? Czy kiedyś dopadł cię niepokój, że nie nadążasz za światem i żeby to szybko naprawić, włączasz na komórce InternetContinue reading
Życie w stanie hygge.
Ktoś kiedyś powiedział: „Kochać i być kochanym – to tak , jakby z obu stron grzało nas słońce”. I ja tak właśnie mam. Kocham Absolut, a Absolut kocha mnie. Czy może być coś lepszego? Ważniejszego?Continue reading
Tel Aviv i Jerozolima po mojemu. – cz. 2
…. To był niekwestionowany cud techniki – elektryczna hulajnoga! Tego dnia przez sam bulwar Rothschild przejechało ich jeszcze mnóstwo; z zawrotną jak na hulajnogę prędkością (bo nawet 30 km/h) a ja zaczęłam być bardziej ostrożnaContinue reading
Tel Aviv i Jerozolima po mojemu. – cz. 1
Przede mną leży fotoksiążka ze zdjęciami z Izraela; wspomnienie podróży, która gdzieś tam była z tyłu mojej głowy od lat. Przez lata wyobrażałam sobie, co będę czuć, stąpając po tych samych miejscach co Jezus, patrzącContinue reading