Poranek. Wstajesz bez budzika i wiesz, że czeka na ciebie światło dnia. Już się dobija do ciebie. Nic, tylko otworzyć drzwi. Robisz to i chłoniesz pierwsze promienie, zaraz potem wystawiasz gołą stopę naContinue reading
Tag: slowlife
Piątek piętnastego
Ten post będzie inny. Być może nieprzydatny – albo przydatny inaczej. Tak zaczęłam zeszłotygodniowy wpis. Po czym moje myśli pobiegły w zupełnie inną stronę, ale cel osiągnęłam – post okazał się nie rozwiązywać żadnych problemów.Continue reading