Ludzie tak mają, że się martwią. Nie wszystkim naraz, ale zawsze czymś. Przez całe życie i stale, bez przerwy – bo jeśli jeden problem udaje się rozwiązać, jeśli widmo jakiegoś zła się oddala, to zarazContinue reading
Ludzie tak mają, że się martwią. Nie wszystkim naraz, ale zawsze czymś. Przez całe życie i stale, bez przerwy – bo jeśli jeden problem udaje się rozwiązać, jeśli widmo jakiegoś zła się oddala, to zarazContinue reading