Kilka dni temu zadałam w sali lekcyjnej tak zwane pytanie-rozkminę. Wiecie; temat, na który można dyskutować, mieć skrajne opinie i nigdy go tak naprawdę nie wyczerpać, ale zawsze wyjść z zajęć z dodatkowym światłem rzuconymContinue reading
Kilka dni temu zadałam w sali lekcyjnej tak zwane pytanie-rozkminę. Wiecie; temat, na który można dyskutować, mieć skrajne opinie i nigdy go tak naprawdę nie wyczerpać, ale zawsze wyjść z zajęć z dodatkowym światłem rzuconymContinue reading