Przewodnik po marzeniach

Czasami na moim blogu odbywają się rozmowy. To znaczy, goszczą tu ludzie ze swoimi historiami, które zawsze warto poznać.

Dziś moim gościem jest autor książki „Atlas marzeń” – Patryk Tarachoń . Patryk jest autorem bloga oraz podcastu pt. Nie będąc sobą. W swojej działalności opowiada o budowaniu samooceny, radzeniu sobie z krytyką ludzi oraz tworzeniu trwałej relacji.

 

I dziś będzie o … marzeniach. I moje pytanie: czemu  zajmujesz się akurat marzeniami? 

 

Zajmuję się relacjami międzyludzkimi, motywacją i rozwojem osobistym. Spisuję swoje doświadczenia, obserwacje i wnioski, a marzenia są częścią naszego życia.

 

Przeczytałam Twój „Atlas marzeń” i muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem wymienienia tych wszystkich aktywności fizycznych i zajęć – nic tylko wybierać! Szczerze? Sięgając po „Atlas..” nie liczyłam na DOSŁOWNE wymienienie wszystkiego, czym potencjalny czytelnik mógłby się zajmować w życiu. Skąd pomysł na taką formę?!

 

 

Dziękuję, chociaż niektórzy czytelnicy wyrażają swoją opinię na temat książki, po przeczytaniu pierwszych stron. Ostatnio miałem zabawną sytuację, że książka na pierwszych 15 stronach skupia się na samych pasjach i wyjaśnieniu na czym polegają te najrzadsze. Z uśmiechem spojrzałem na tę wiadomość, bo większość książki to metody, które stosuję w realizacji swoich pomysłów i marzeń. Cała książka jest temu poświęcona, gdy niektórzy po kilku stronach zakładają, że znajdą w niej tylko listę dyscyplin sportowych, zainteresowań, pasji oraz marzeń. To celowy zabieg, aby na początku zamieścić listę. Naszym postanowieniom krzyżują drogę wymówki, ponieważ albo nie wiemy czym się zająć, czy jesteśmy w stanie się podjąć, a to dla wybrańców, albo nie wiadomo jak się do tego zabrać. Dlatego na początku mamy listę, która pokazuje, że wybór jest duży. Następnie dla tych, którzy nie wiedzą na czym polegają niektóre pozycje z listy, mogą poznać proste wyjaśnienia. Następnie mają sprawdzone przeze mnie metody.

 

Poruszam też kwestie dotyczące formy realizacji marzeń, mianowicie czy robić to online czy offline? Pokazywać rodzinie, czy ukrywać na stychu? Kiedy spieniężać pasje, a kiedy zostawiać je dla siebie. To ważne pytania, na które warto znać odpowiedzi.

 

 

Do kogo kierujesz „Atlas marzeń” ?

 

Atlas Marzeń pisałem z myślą o tych, którzy nie mają pomysłu na siebie, boją się zacząć lub nie wiedzą jak to zrobić. Zestaw określonych cech charakteru pomaga, co nie zmienia faktu, że są koniecznym warunkiem aby się rozwijać. ,,Atlas Marzeń” w założeniu był poradnikiem, do którego w każdej chwili można wrócić, aby znaleźć inspiracje i sprawdzone metody realizacji podejmowanych działań.

 

Jaki jest Twoim zdaniem cel marzeń, w ogóle posiadania marzeń?

 

Marzenia dają poczucie ulgi, gdy po ciężkim dniu wracasz do domu i wiesz, że masz cel. Niektóre marzenia mają za zadanie sprawiać radość na naszej twarzy i być wsparciem w chwilach zwątpienia. Nie wszystkie marzenia należy spełniać, ale warto o nich pamiętać, gdy nadąży się okazja je ziścić.

Marzenia są odskocznią i warto też na początku wspomnieć, że ,,Atlas Marzeń” skupia się również m.in. na celach, postanowieniach, zainteresowaniach. To nieodłączne elementy wpływające na mój rozwój. Bez celów w życiu, marzeń, nie wiedziałbym, co ze sobą zrobić. Dzięki nim, w trudnych chwilach nie zwracam uwagi na słabości.

 

 

A skąd wiadomo, w które marzenie „inwestować” środki, energię, a w które nie?

 

 

Ciężko ocenić, czy w dane marzenie warto inwestować. Z tym jest jak z grą w karty, nie wiesz czy wygrasz. Oceniam szansę powodzenia, znajomości, które by mnie wsparły w realizacji celu. Czynników jest wiele, ale najlepiej realistycznie spojrzeć, czy tego chcę i będę wytrwały aby to osiągnąć.

 

 

No i pytanie: czym różni się marzenie od konkretnego planu? Bo niektórzy mówią, żeby nie marzyć, tylko realizować marzenia.

 

 

Marzenia najczęściej nie ma określonego terminu realizacji ale o nich pamiętamy. Cele są czymś do czego dążymy, chociaż nie zawsze muszą mieć określony termin realizacji. Gdy mamy określony plan, marzenia stają się realne.

 Poruszam też kwestie dotyczące formy realizacji marzeń, mianowicie czy robić to online czy offline? Pokazywać rodzinie, czy ukrywać na stychu? Kiedy spieniężać pasje, a kiedy zostawiać je dla siebie. To ważne pytania, na które warto znać odpowiedzi.

 

 

 

Czy wszystkie marzenia należy spełniać?

 

Nie, dlatego, że czasem samo marzenie napędza nas do działania. Zdarza się też, że już myślenie o jakimś marzeniu wystarcza nam, aby się uśmiechnąć. Nie wszyscy są też gotowi od razu spełnić marzenie.

 

 

Dzięki!

 

 

Od siebie dodam, iż forma „Atlasu marzeń” rzeczywiście mnie zaskoczyła – zwłaszcza bezkompromisowe podejście Patryka do kwestii realizowania siebie poprzez zajęcie się czymś wartościowym. Fakt jest prosty: jeśli chcesz, jeśli czujesz, że możesz coś dać od siebie samemu sobie oraz światu – możesz to uczynić, bo możliwości jest mnóstwo. Słowo atlas zawsze kojarzyło mi się z próbą sklasyfikowania i próby przedstawienia czegoś bezkresnego – np. konstelacji gwiazd. Atlas marzeń jest tym bardziej czymś nieograniczonym , bo kończy się dokładnie tam, gdzie wyobraźnia każdego z nas. I taki atlas, polecam. Możesz nabyć go TUTAJ