Tarta z jabłkami okazała się prostsza niż się wydawało! A ileż radości dla podniebienia! Już lecę z przepisem:
Forma o średnicy 23-24 cm (taka tartowa)
Ciasto:
- 200 g mąki
- 100 g masła
- 50 g cukru
- 1 jajko
Nadzienie:
- 4-5 jabłek (najlepiej takie nierozpadające się podczas pieczenia i warto je trochę odsączyć z soku, przed wyłożeniem na ciasto)
- 2 płaskie łyżki cukru trzcinowego (ale obędzie się bez)
- 1 łyżka cynamonu i opcjonalnie kilka orzechów włoskich
- 1 łyżka masła
- Składniki na ciasto w miarę szybko zagnieść i włożyć do lodówki na ok.30 minut.
- Piekarnik rozgrzać do 180 st.
- W międzyczasie obrać jabłka, usunąć gniazda nasienne i pokroić na cieniutkie plasterki.
- Ciasto wyciągnąć z lodówy, pozostawić na 10 min.po czym rozwałkować*, nakłuć widelcem. Następnie wyłożyć nim formę i ułożyć ciasno plasterki jabłek tak, aby nachodziły na siebie . Jabłka posypać cukrem i cynamonem. JA OSOBIŚCIE daję miód zamiast cukru.
- Wyłożyć kawałki masła na jabłkach.
- Tartę piec około 40 -45 min.
Uwaga! Może być tak, że nie rozwałkujesz ciasta w idealny krążek, że ciasto będzie się urywać. Nie szkodzi. Pozbierajz deski te urwane części i wyłóż nimi formę, żeby tworzyły całość :- )
Ja dodaję do wyrabianego ciasta ok. 1 łyżki nasion chia – ku zdrowotności, czasem w ogóle rezygnuje i z tych 50 g cukru. Ciasto jest pyszne!