Muzyka z pięciu stron świata cz.1

A czemu nie z czterech? Bo są miejscówki na tym świecie, które trudno uchwycić śledząc różę wiatrów : – )  Są gdzieś pomiędzy, ale i tam rozbrzmiewa muzyka! Bo wierzę w to, że ludzie w każdym miejscu na Ziemi lubią muzykę. I pewne jest to, że ją tworzą.
I dlatego powstał ten post. Kocham język angielski i piosenki śpiewane po angielsku też lubię, ale…. Nie ograniczam się jedynie do angola. Słucham muzyki w wielu językach i mam swoich ulubieńców. Dzisiaj opowiem Wam o muzyce…. greckiej  :- )

Zostawcie już tę zorbę w spokoju. A raczej tego Zorbę

Bo czy nie każdy kojarzy grecką nutę z popularną zorbą właśnie? A po pierwsze, ten taniec nie nazywa się zorba tylko syrtaki. Zorbą nazywa się go dlatego, że stał się podwójnie popularny w świecie dzięki Anthony’emu Quinnowi, który wcielił się w rolę Aleksisa  Zorbasa w jakże popularnym filmie „Grek Zorba”. Ale Grecja to nie tylko syrtaki!  Ani nie zorba.  To również

Mihalis  Hatzigiannis  AGAPI MU

Tak, znam co najmniej trzy prócz mnie, tu  polskie fanki tego wokalisty :- ) Cóż dużo mówić…. Mihalis Hatzigiannis (czyt. Mihalis Hatzijanis) to JESZCZE bożyszcze greckich nastolatek. Oczywiście tych bożyszcz jest wiele, ale Mihalis od lat dzielnie broni pierwszych miejsc na listach przebojów. Straciłam dla niego głowę po piosence  „De fevgo” („Nie odejdę”) i tak już zostało. Bo Misiek to jest liryczny, to rozrywkowy :- )
Ciekawostka: w teledyskach Mihalisa nie ma rozebranych kobiet.
A oto tekst – można śpiewać :- )

„De fevgo                                                   Nie odejdę
Tha mino oli nihta stin porta su           Zostanę całą noc pod twoimi drzwiami
Tha mino oli nihta sta skalia                 Zostanę całą noc na schodach
T’ asteria tha paro ankalia                      Utulę gwiazdy
Tha leo to onoma su siga                        Wypowiem pomału twoje imię

Gia panta tha mino an rotas                Zostanę na zawsze, jeśli poprosisz
Gia panta tha ‘me edo na me kitas      Na zawszę, byś na mnie patrzyła
Gia panta                                                 Na zawsze
Edo ine to kormi                                    Tu jest ciało
Edo ine i zoi                                             Tu jest życie
De fevgo an de figume mazi”              Nie odejdę, jeśli nie odejdziemy razem

                       

Kocham cię i nie potrafię żyć bez ciebie

 

Kojarzycie skądś tego typu wyznania? Taaaak, ze starego, dobrego (?) disco polo :-) Tymczasem w greckich piosenkach nieszczęśliwa miłość jest motywem przewodnim. Nieważne, czy śpiewa 18-latek, który wygrał grecki   >Mam talent<  czy legendarna gwiazda greckiej sceny – miłość, zwłaszcza nieszczęśliwa, niespełniona jest najbardziej wdzięcznym tematem piosenek.
Pewien człowiek nawet nakręcił filmik, jak zrozumieć  każdą grecką piosenkę, ba! Napisać  grecką piosenkę!  Podzielam jego opinię na ten temat. Filmik znajdziecie tutaj, a poniżej mój komentarz.

Naprawdę nie będzie problemu ze zrozumieniem greckich piosenek, jeśli zapamiętacie słowa, które zawsze w każdej występują: [podaję tak, jak się wymawia]
agapi – miłość   /  agapi mu – moja miłość
s’agapo – kocham cię / s’agapo poli – bardzo cię kocham
asteri – gwiazda
kardia – serce  / kardia mu – moje serce, kochanie
moro mu – moje kochanie  (ang.my baby)
matia mu – moje kochanie (dosł.moje oczy)
ponao – cierpię
petheno – umieram
hrijazome – tęsknię
se thelo/ esena thelo – chcę cię // thelo mono esena –chcę tylko ciebie
xoris esena –bez ciebie
zoi mu – moje życie
mu lipis – brakuje mi ciebie
fevgo – odchodzę/ fevgis –odchodzisz
psema – kłamstwo / psemata – kłamstwa
sto mialo mu – w moich myślach
panda – zawsze

Męczennice  Grecji

Jedną z pierwszych śpiewających kobiet, jakie poznałam, była Pegky Zina. Polubiłam jej piosenki, chociaż już od początku mi coś zgrzytało.

Potem była Anna Vissi (de facto ciotka Pegky) a przy Elli Kokkinu greckie wokalistki okrzyknęłam męczennicami Grecji. I jest to świadomy sarkazm. Nic mnie tak nie wpienia, jak poniżająca się kobieta, a greckie wokalistki są tego idealnym przykładem. W ich tekstach najczęściej słyszę dosłownie:

„Bez ciebie nie mogę żyć”, „Bez ciebie nie oddycham, nie istnieję”. No nóż się w kieszeni otwiera! Gdy zobaczyłam w dodatku teledysk Elli Kokkinu  to zastanawiałam się, kiedy sobie z tej niemocy życia bez jakiegoś pajaca rozbije głowę o tę białą kanapę. Wyobrażacie sobie na przykład Anitę Lipnicką czy Kayah w takim wykonaniu? Ludzie, gdzie godność?!
Dobra, zejdźmy już z Elli.

„Uczyniłem z nocy dzień, bez snu. Ciebie miałem w myślach, o tobie myślałem” („Ekana ti nihta mera” G.Tsalikis)

Mihalis jest świetnym wokalistą i bardzo utalentowanym muzykiem w ogóle, ale nie jedynym. Zanim przejdę do  pierwszego greckiego piosenkarza, którego usłyszałam będą w Grecji po raz pierwszy i – o dziwo – który śpiewał piosenkę o SZCZĘŚLIWEJ miłości, nie przejdę obojętnie obok rewelacyjnego utworu „Kernao” („Oferuję”) w wyk.Thanosa Petrelisa  A tak przy okazji, jestem ciekawa, co w teledysku zwróci Waszą uwagę ;- )

O ile nie odpowiada mi całokształt Giorgosa Tsalikisa, jego piosenki „Den iparhun adio sto dromo mas („Nie istnieje >żegnaj< na naszej drodze”) oraz „Ekana ti nihta mera” („Uczyniłem z nocy dzień”)  skradły moje kardia. Człowiek niebrzydki. Jeśli muzyka się nie spodoba, można chociaż oko nacieszyć.

No dobrze, to teraz człowiek, który odważył się zaśpiewać o szczęśliwej miłości! To da się wyczuć po samym tonie piosenki „Ola se sena ta vrika” („Wszystko odnalazłem w tobie”) Pan nazywa się Janis Plutarhos, jest szczęśliwym mężem jednej kobiety od wielu już lat – być może stąd inspiracja?

„Wszystko odnalazłem w tobie i jestem szczęśliwy,
coś więcej niż zakochany, chcę żebyśmy na zawsze żyli razem” (G.Ploutarhos)

Czego więcej chcieć?

Upiłem się i….

“przez chwilę poczułem się jak Bóg” (Methisa kie eniosa na ‘mai Theos ja ligo”)
No a jak inaczej  ma się czuć Grek??  Na zakończenie liryczny tym razem Misiek.

Weź, to wszystko dla ciebie”
ref. Weź to wszystko, wszystko jest twoje
Uczyń  moje światło swoim
walcz ciało w ciało
Zrób ze mną to co chcesz, choć przez chwilę (“Par’ta ola dika su”  M.Hatzigiannis)

 

O Polkach śpiewających po grecku , muzyce z gór, która koi duszę  w kolejnym odcinku o greckiej muzyce.

muzyka, grecka muzyka,hatzigiannis,pegky zina,anna vissi,elli kokkinou