Tak, dziś uraczę Was propozycjami na leniwe, wolne wieczory, które przed nami : – ) Zatem nie będzie typowego „filmu tygodnia” – będzie wiele filmów, które nastroją człowieka na świąteczny nastrój. Jutro zapodam pełną listę, dzisiaj tylko jeden film. Chciałam wymienić od razu wszystkie, ale film, który dziś przedstawię, zdominował całość. Bo jest wyjątkowy! Lecimy!
Nie lubiłam komedii. Żarty w komediach wydają mi się tandetne i żenujące. Ale pewnego dnia natrafiłam na TEN film, który zmienił wszystko. No i okazało się, że komedia obyczajowa to coś dla mnie! W dodatku z jaką obsadą! …. Keira Knightley, Emma Thompson, Hugh Grant, Colin Firth, Liam Neeson, Martin Freeman (Frodo, „Hobbit”) Rowan Atkinson, Billy Bob Thorton, Alan Rickman, Norah Jones, Denise Richards, Claudia Schiffer, piękna January Jones i bezbłędny Bill Nighy.
Tak, już chyba wiadomo, że chodzi o „To właśnie miłość” (‘Love actually’). O ile tytuł mnie nie zachęcił, bo odebrałam go jako kolejny sztampowy film, przy oglądaniu pękałam ze śmiechu – w środku, bo komedie obyczajowe tak właśnie działają.
Rzecz dzieje się 2 tygodnie przed Bożym Narodzeniem, w Londynie. 10 osób przeżywa swoje miłosne historie, które będą miały swój finał podczas świąt i każda z nich zakończy się w sposób magiczny; bo tak właśnie ma działać świąteczny czas! a losy naszych wszystkich bohaterów splatają się!
Film zrobiony z niesamowitą energią. Usłyszycie świetną muzykę i zobaczycie świetne, londyńskie miejscówki, a nawet…. zaśnieżoną, amerykańską wiochę, w której spełniają się marzenia jednego z bohaterów.
Moją ulubioną sceną, jest m.in. rozmowa na weselu pomiędzy Colinem (Kris Marshall) a Nancy; dziewczyną, którą postanowił poderwać:
On (niosąc tacę) : Coś do jedzenia?
Ona (podpierając ścianę) Nie, dziękuję.
On: Masz rację. To wygląda jak palec niemowlęcia, grrr! (próbuje) A smakuje jeszcze gorzej! Tak w ogóle jestem Colin.
Ona: Nancy.
On: Co porabiasz, Nancy.
Ona: Jestem kucharzem.
On: Także na weselach?
Ona: Tak.
On: Szkoda, że nie poprosili cię o przygotowanie tego wesela.
Ona: Poprosili.
On: Szkoda, że odrzuciłaś ofertę.
Ona: Nie odrzuciłam.
Inną jest wizyta znanego, bardzo niepoprawnego muzyka, Billy’ego Macka w studio, gdzie udziela krótkiej lekcji na temat narkotyków no i niezapomniana scena samotnego tańca nowego premiera Wielkiej Brytanii (Hugh Grant) :- )
Ten film , gdy oglądałam go po raz pierwszy, zaskoczył mnie swoją fabułą. Wierzę, że najbardziej szalone marzenia się spełniają i scenarzysta tego filmu chyba też chciał to przekazać :- )
Ten film oglądałam wiele razy i w te święta na pewno znów DVD z ‘Love actually’ pójdzie w ruch! : – ) I Wy przygotujcie się na niebanalną fabułę podszytą świetną muzyką, cudownym, brytyjskim akcentem i pięknymi kobietami :- )
Zapraszam jutro! Zapodam inne świąteczne perełki :- )