Fast food inaczej

Pomimo wszechobecnej mody na slow food, mam dziś propozycję…fast foodu – czyli czegoś, co się szybko robi, a nie jest niezdrowe :- ) Fast placki i fast ciasteczka; niezastąpione, gdy w domu akurat nie ma niczego słodkiego, co z zamierzenia ma nie mieć tłuszczów trans :-D
Ponieważ jestem antytalenciem naleśnikowo-plackowym, ocierałam łzę wzruszenia gdy placuszki kefirowe wyszły jak złoto; dało się je zjeść i w dodatku były pyszne. Na śniadanie jak znalazł! A robi się je dosłownie chwila-moment. Co potrzebujesz:

Fast placki kefirowe (ok.10 sztuk)

– szklanka kefiru (jogurt też może być, ewent.maślanka, ale najlepsze są na kefirze)
– 1 jajko
– 1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
– 1 szkl. mąki (pszennej lub owsianej)
– 1 łyżeczka oleju, którą posmarujesz patelnię
– super, jeśli masz rodzynki, suszoną żurawinę, jabłko….

Wszystko razem pomieszać łyżką aż do połączenia składników (wspomniana: chwila-moment) i wylewać łyżką (ja używam „kulkownika” do ziemniaków :- )) na rozgrzaną patelnię. Z jednej strony smażą się ….chwilę-moment :-D  Obrócić, jeść. Ja tu prezentuję z naturalnym syropem daktylowym. Pełna podejrzliwości o zabójczy syrop glukozowo-fruktozowy zaczęłam czytać skład, a tu…100% daktyli z ekologicznych upraw. Gdzieś hen w Tunezji ;-)

 

Fast ciasteczka (1 mega pełna blaszka lub 1,5)

– 2 jajka
– 1 łyżeczka sody oczyszczonej
– 2/3 szklanki oleju
– 2 i trochę szklanki mąki
– ¼ szkl. cukru trzcinowego (można więcej, ale wtedy cukrzyca cię zabije)
–  plus bakalie

Zmiksować jajka, olej, cukier i sodę. Na koniec dodać mąkę i …zagniatać, aż ciasto będzie możliwe do formowania. Uformować w kulki ostatecznie spłaszczone, rozłożyć na blachę (na papier najlepiej) i piec 20 min. w 180 stopniach.