Tak, wiem, trąci sarkazmem już od samego tytułu. I nie mogę zaprzeczyć, że przypadkiem! O pierwszym, najtrudniejszym roku po ślubie już pisałam w sposób dość rozbudowany. Pisałam głównie o tej najwspanialszej osobie, najważniejszej –Continue reading
Tak, wiem, trąci sarkazmem już od samego tytułu. I nie mogę zaprzeczyć, że przypadkiem! O pierwszym, najtrudniejszym roku po ślubie już pisałam w sposób dość rozbudowany. Pisałam głównie o tej najwspanialszej osobie, najważniejszej –Continue reading