Zaglądam do lodówki, następnie za okno. Otwieram szafę, plecak, przechadzam się po naszym domu – niczego mi nie brak. We wspomnieniach tyle miejsc, w których byłam, a nie powinnam, bo nie miałam na to pieniędzy,Continue reading
Zaglądam do lodówki, następnie za okno. Otwieram szafę, plecak, przechadzam się po naszym domu – niczego mi nie brak. We wspomnieniach tyle miejsc, w których byłam, a nie powinnam, bo nie miałam na to pieniędzy,Continue reading