Ostatni raz gdy pisałam o zupełnie zwykłym dniu, był akurat Upiorny Czwartek, który koniec końców okazał się całkiem nieupiorny. Dzisiaj zakończyłam zajęcia w jednej z firm, a jadąc i wracając do firmy na motorze, razContinue reading
Ostatni raz gdy pisałam o zupełnie zwykłym dniu, był akurat Upiorny Czwartek, który koniec końców okazał się całkiem nieupiorny. Dzisiaj zakończyłam zajęcia w jednej z firm, a jadąc i wracając do firmy na motorze, razContinue reading