Na okoliczność tego posta, włączyłam sobie Boba Marley’a, chociaż żeby było takie wesołe to, co będę pisać… no ale mam nadzieję, jak zawsze zresztą, że przynajmniej jedna osoba zdobędzie się na osobistą refleksję. Zacznę odContinue reading
Na okoliczność tego posta, włączyłam sobie Boba Marley’a, chociaż żeby było takie wesołe to, co będę pisać… no ale mam nadzieję, jak zawsze zresztą, że przynajmniej jedna osoba zdobędzie się na osobistą refleksję. Zacznę odContinue reading