Ponieważ prowadzę blog :- ) Jedna litera, a punkt na maturze można by stracić z powodu niej!
Odkąd zajęłam się prowadzeniem blogu, coś mi nie grało; wszędzie czytałam, że ktoś ma bloga, albo że ktoś nie ma bloga, że taki a taki autor bloga …. Itd.
Zasięgnęłam języka wizualnego, czyli wujka Google i przeczytałam bardzo prostą, krótką opinię na temat prawidłowej odmiany słowa „blog”. Opinia należy do kilku znawców poprawnej polszczyzny („kilku” zabrzmiało dość żałośnie, zważywszy na to, że jest nas 40 milionów…) i tak:
– prof. Bralczyk mówi, że forma potoczna spokojnie może być odmieniana jako „bloga” w Dopełniaczu (czyli: Nie prowadzę bloga, autor bloga itd.) ale oficjalna, czyli taka, dzięki której na pewno się nie zbłaźnimy to „blogu” w Dopełniaczu (Nie prowadzę blogu, autor blogu itd.) oraz „blog” w Bierniku (Prowadzę blog, natrafiłam na fajny blog itd.) tłumacząc to tym, że podobnie odmienimy słowa: monolog, dialog, katalog, a więc: „Prowadziliśmy ciekawy dialog” (a nie: dialoga) lub „Mamy firmowy katalog” (a nie: Mamy firmowego kataloga).
– prof. Bańko również uważa, że „bloga” jest okej, jeśli używamy tego w mowie potocznej. I on sugeruje odmianę jak słowo „log”. Mało tego, w 2004 roku oznajmił, że odmiana „bloga” najprawdopodobniej wejdzie do słowników już jako forma podstawowa, prawidłowa, a nie potoczna, jak to zresztą dzieje się bardzo często ze słowami używanymi najpierw przez dłuższy czas, potocznie.
Zważywszy na przeróżniaste pułapki językowe, wolałam się upewnić, by nie wyjść jak w tym kawale o lodzie:
(Sytuacja w barze)
Barmanka: Whisky z lodem?
Klient: Bez loda …