Czemu Bóg nie odpowiada na moje wołanie?

Wołałam do Boga, a On w tej chwili stanął przede mną; biała szata, włosy białe jak wełna, oczy jak topaz i przemówił po polsku: Iwono, usiądź i zaparz herbatę, pogadamy, a ja wszystko Ci objaśnię.

 

 

Tak, wiem; niejedna osoba tak właśnie chciałaby odbierać Boga! Figa z makiem!

 

 

Bóg ma swoich ulubieńców

 

 

 

To ci, którzy słyszą głos Boga i na których modlitwy On odpowiada. Reszta niestety odejdzie z niczym, obrażając się na Niego. Kim są ulubieńcy?
To są ludzie, którzy wzięli sobie do serca słowa z list do Hebrajczyków 11,6

 

Bez wiary nie można podobać się Bogu; kto do Niego przystępuje, musi uwierzyć, że On istnieje i że nagradza tych, którzy Go szukają.

 

Ale nie tylko. Kiedyś natknęli się na oklepane słowa i uznali je za cenne w doświadczaniu Boga:

 

Proście, a będzie wam dane, szukajcie, a znajdziecie, pukajcie, a otworzą wam. Każdy kto prosi, otrzymuje, a kto szuka, znajduje (…)  (Mat.7, 7-8)

 

 

Jak nie przychodzić do Boga

 

 

Modlisz się, wołasz, zawodzisz, powtarzasz, padasz na kolana, oczekujesz znaku z nieba i NIC. Zatem zmieniasz strategię; zniechęcasz się, obrażasz, podważasz istnienie Boga, negujesz Jego dobroć – i skoro mi o tym wszystkim piszesz, to dla mnie znaczy, że brak Ci wiary i mądrości, ale nie straciłeś nadziei. Brak Ci wiary? Proś o nią Boga. Gdy ją posiądziesz, będzie to doskonała odpowiedź od Niego.
Możesz się oburzać, fuczeć, tupać nogą, ale i tak to napiszę:

 

Jeśli brak Ci pokory gdy przychodzisz do Króla, nie licz na szczególne traktowanie. Odpowiedź od Boga nie przebije się także przez Twoją arogancję. Przychodząc do Boga wiedz, że mimo Jego miłości do Ciebie, masz do czynienia z Absolutem, Królem Królów i Panem Panów; kimś, kto Cię stworzył, zaprojektował, zatem nie startuj z pozycji zbuntowanego stworzenia (Izajasz 29:16). Musisz też zrozumieć jedno :

 

 

Bóg to nie święty Mikołaj

 

 

I nie pragnie nim być. Bogu naprawdę nie chodzi o to w postępowaniu z Tobą, by odpowiadać Ci na wszystkie Twoje pytania i rozwiązywać problem za problemem. On pragnie być poznawany i chce z Ciebie zrobić dojrzałego syna, córkę, naśladowcę Swojego Syna, chce Ci objawiać rzeczy wielkie (Jeremiasz 33:3)  i używać Cię do dobrych spraw. Do tego jednak trzeba duchowo dojrzeć. Tu nie ma miejsca dla zapatrzonego w siebie i swoje problemy marudy.

Ponadto Bóg pragnie mieć z każdym człowiekiem intymną relację ; w intymnej relacji nie zawsze chodzi o słowa (jeśli masz współmałżonka, wiesz o czym mówię) ale o budowanie takiej bliskości, że słowa przestają być potrzebne. Można usłyszeć głos Boga, ale Bóg najczęściej mówi inaczej.

 

 

Jak mówi Bóg?

 

 

Pierwszą sprawą jest Biblia. Przez nią mówi Bóg. Bez Twojej wiary w to, że jest to Słowo Boże oczywiście będzie to utrudnione, a bez prowadzenia Ducha Św. będzie to tylko książka historyczno-przygodowa z motywami fantasy, jeśli jednak uwierzysz, wkrótce przekonasz się, że w Twoim życiu wypełniają się słowa Jezusa, które skierował do każdego, kto uwierzył.
Przez Biblię zaczniesz poznawać Jezusa. Ilekroć czytasz Biblię, poproś przed tym Ducha Św. by dał Ci właściwe poznanie tego, co czytasz.

 

Bóg odpowiada też inaczej przez Biblię – może wskazać Ci fragment, który akurat będzie dla Ciebie! To były (i nadal często są) notoryczne odpowiedzi od Boga dla mnie, na początku naszej znajomości! Nie znałam innej formy, nie wiedziałam jak szukać odpowiedzi od Boga – też raczej oczekiwałam czegoś spektakularnego, namacalnego i już – ale szczerze pragnęłam pełnić wolę Boga, więc oczekiwałam od Niego jasnego prowadzenia. I komunikowanie się przez fragmenty Jego słowa, rozwiązywało wiele moich wątpliwości, a nawet prowadziło mnie w konkretnych działaniach. 

 

Bóg opowiada o sobie przez… przyrodę. To chyba najpotężniejszy ze sposobów; masz to na wyciągnięcie ręki, gdzie się nie udasz, możesz zobaczyć dzieła Boga; są już niesamowicie okrojone, a jednak…. słońce nadal wschodzi i zachodzi, fazy księżyca pozostają niezmienne, wpływają na ruch wody na świecie, drzewa wiedzą jak rosnąć, a ptaki, jak budować gniazda. Każda roślina zna swój czas. Przy czym polecam Ci książki Petera Wohllebena pt. „Sekretne życie drzew”, „Nieznane więzi natury” i „Duchowe życie zwierząt” ; ten niemiecki leśnik opowiada o każdym detalu przyrody i zależności między całym stworzeniem, jak o prawdziwym cudzie. Mnóstwo osób, które znam odnalazło Boga właśnie przez przyrodę.

 

Bóg odpowiada przez wydarzenia. Jeśli się o coś modlisz, możesz nie usłyszeć głosu Boga przebijającego się przez obłoki, ale trzeba obserwować co się wydarza wokół Ciebie!
Przykładem jest (i to nie jednym jednym!) moja koleżanka, która modliła się o to, czy jej chłopak to ta właściwa, jedyna osoba na całe życie. Wiesz, Bóg nie zmaterializował się, nie zstąpił w obłoku wyrokując „Tak Małgorzato” lub „Nie Małgorzato” ; ale w ciągu dosłownie kilku dni ten chłopak sam dał jej odpowiedź; skumulowało się nagle tak wiele jego złych cech, których ona nie widziała przez lata związku, że spadła zasłona z jej oczu i nie miała już wątpliwości.
Mój kolega miał całkiem podobnie; coś go ruszyło, by w danej chwili, danego dnia wyjść z domu – przeszedł się i dowiedział w ramach tej wycieczki, że bliska mu kobieta zdradza go.

 

Inną sprawą jest dla mnie najcudowniejsza kwestia: zmiana nastawienia, zmiana serca, uwolnienie. Jeśli modlę się o przezwyciężenie depresji,  zranienia – i pewnego dnia okrywam, że moje serce jest wolne, lekkie, mogę się znów uśmiechać i wiem, że dany temat jest już za mną- to jest odpowiedź od Boga.
Bóg odpowiada przez inne osoby.  Ktoś dosłownie może powiedzieć Ci coś, co będzie odpowiedzią na Twoje modlitwy. Możesz też usłyszeć odpowiedź dla siebie w jakimś nagraniu, czyjejś wypowiedzi; miałam tak bardzo często ; ostatnio Adam, który prowadzi audioblog Dom Słowa był dla mnie odpowiedzią od Boga.

 

Bóg posługuje się również snami. To jedna z Jego specjalności w moim przypadku – miałam w życiu wiele wymownych snów. Inaczej; wiedziałam, że akurat dany sen jest odpowiedzią od Boga. Co ciekawe: często ten sen nie był dosłowny, a symboliczny. Gdy poprosiłam Ducha Św. o wyjaśnienie symboli – dokładnie to uczynił i wiedziałam już wszystko; znałam odpowiedź dla siebie, a najbardziej nieprawdopodobne rzeczy, wypełniały się.

 

 

Błędy w słuchaniu Boga

 

 

Prócz wymienionej arogancji i braku pokory, najczęstszą chyba przeszkodą w słuchaniu głosu Bożego jest oczekiwanie, że On odpowie w określony przez człowieka sposób. Jeśli będziesz oczekiwać więc, że zadasz Bogu pytanie, a On zmaterializuje się, stanie przed Tobą i wyłoży Ci wszystko tak, że zrozumiesz , po czym zniknie… i znów pojawi się przy kolejnym Twoim problemie, muszę Cię srogo rozczarować. Bóg mówi tak, jak chce.  Nie oczekuj , że Bóg będzie Ci odpowiadał tak, jak Ty chcesz.
To Twoim zadaniem jest nauczyć się poruszać w Bożej rzeczywistości, a nie Boga – w Twojej. On Ciebie chce wprowadzić do Królestwa Bożego – nie sprowadzaj Go na ziemię! Dąż do tego, by przebywać w Jego domu; jeśli to ma być Twoja wieczna rzeczywistość! Ucz się jej, ucz się serca Boga, Jego standardów, atmosfery, w której On przebywa.

 

Rodzic nie „schodzi” do poziomu dziecka i nie pozostaje w jego domku dla lalek, jedząc z nim codziennie na obiad ciastka i lody – ale uczy dziecko poruszania się w świecie, który on już zna; pragnie mądrości dla dziecka, by zdobywało rozeznanie i by w końcu dojrzało.  

 

Brak cierpliwości też nie pomaga. Jeśli modlisz się o coś, pytasz, to CZEKAJ. Odpowiedź przyjdzie w sposób dla Ciebie dogodny, ale musisz czekać. Nie boksuj się z Bogiem, nie rwij włosów z głowy, nie odgrażaj się. Czekaj i  stay humble.

 

Oczekuj odpowiedzi i miej uszy, i oczy otwarte; bo możesz przeoczyć Bożą odpowiedź. Znam przypadek, gdy człowiek, który nie miał nigdy żadnych snów, w każdym razie nigdy żadnego nie pamiętał, modlił się o sen jako odpowiedź od Boga ; i dostał. Dwa. Mega symboliczne. I zignorował je. W sensie: nie zabiegał, nie dążył do tego, by dowiedzieć się ich znaczenia. A tymczasem….

 

 

Ja wiem, jakie myśli mam o was – myśli o pokoju, a nie o niedoli, aby zgotować wam przyszłość i natchnąć nadzieją. Gdy będziecie mnie wzywać i modlić się – wysłucham was. A gdy będziecie mnie szukać, znajdziecie mnie. Gdy będziecie mnie szukać całym swoim sercem. (Jeremiasz 29, 11-13).

 

 

Szkoła słuchania Boga

 

 

 

Słuchania Boga trzeba się nauczyć. Przy okazji polecam Ci naprawdę…świetną  Szkołę Słuchania Boga. To wszystko pod warunkiem, że chcesz być uczniem Jezusa ; ucznia charakteryzuje to… że się uczy. Jeśli ktoś nie chce być uczniem, a tylko słuchaczem zaspakajającym swoje ego …. może odnaleźć o sobie słowa Jezusa, zwracającego się z przekąsem do faryzeuszy, pragnącego ujrzeć „znak”.(Łk 11, 29)

Ostatnio usłyszałam od pewnej dobrej duszy, że “w lesie nie ma już paproci”. Zapytałam, kiedy ostatnio był w lesie. No…dawno nie był, ale mniej więcej z tego co widać z brzegu lasu to paproci nie ma. Weszłam do lasu i co widzę? Dywany paproci.
Stojąc na brzegu lasu lub obserwując las przez szybę, nie zobaczysz tego, co w nim jest. Musisz się zagłębić w las, często przedzierać przez chaszcze i pokrzywy, by zobaczyć to, czego nie widać przez drzewa.

 

 

Mnie Bóg odpowiada

 

 

Zawsze. Jak to robię? – możesz zapytać. Pozostaję otwarta na (formę) jego odpowiedzi, pokorna (np. wiem, że dostanę odpowiedź w najwłaściwszym czasie i czekam)  i pragnę pełnić tylko Jego wolę – szukam odpowiedzi według Jego serca, jestem gotowa do działania gdy On powie „działaj” i do wstrzymywania się od działania.
Kiedyś miałam wiele spraw do Boga, wiele problemów, pytań, trudnych tematów. Dziś pragnę tylko jednego: poznawać Jego serce i być Jego częścią. Po prostu wiem i przekonuję się, że poznając Jego serce, nabywam rozeznania duchowego i nie potrzebuję tak często o coś pytać; za to współdziałam. Gdy chcę uzyskać Jego mądrość w danej kwestii, przychodzę do Niego i najczęściej milczę, pozwalając Jego Duchowi działać we mnie. Bożej odpowiedzi trzeba dać przestrzeń.

 

 

Czy jesteś człowiekiem, który ma realny kontakt z Bogiem i któremu Bóg odpowiada? Jeśli tak, podziel się  – w tej siatce wątpliwości i zwątpienia, potrzebne są takie głosy jak Twój! Jakie są Twoje „przepisy” na odczytywanie Boga?